W pewną wyjątkową noc grudniową
wszystkie dzieci usnąć nie mogą.
Siedzą w oknie i wypatrują
sanie, które nadlatują.
W saniach Mikołaj dumnie sobie siedzi,
tej nocy wiele dzieci odwiedzi.
Ma dla nich prezentów wór cały,
widział jak przez cały rok się starały.
Bo żeby zasłużyć na prezent od niego,
trzeba być grzecznym i nie czynić nic złego.